kongres eucharystyczny

Loading


Strona główna » Aktualności » ŚWIADECTWA O EUCHARYSTII #10 LESZEK KOŚCIELNIAK

Świadectwa o Eucharystii #10 Leszek Kościelniak



– W każdą niedzielę, około godz. 11 przyjmuję Komunię świętą. Akurat gdy kończę Mszę świętą w telewizji. Bardzo się z tego cieszę i raduję – dzieli się Leszek Kościelniak. Posłuchaj 5-minutowej wypowiedzi o tym, jak Eucharystia wpływa na jego życie.

Leszek Kościelniak mieszka w Krakowie. Jest emerytowanym geofizykiem. Jest wdowcem, ma dwóch synów, pięcioro wnucząt i ośmioro prawnucząt.

Wiara na pierwszym miejscu                          

Pan Leszek urodził się w Sanoku. Wychowywał się w wierzącej rodzinie. Jego mama nie opuściła żadnej pielgrzymki do Częstochowy. A w zimie, nawet podczas śnieżycy, brała go na sanki, i tak zmierzali do kościoła na roraty.

Wraz z żoną Heleną, z którą przeżył 72 lata, również wychował swoje dzieci w wierze katolickiej. – Wiara katolicka była u mnie na pierwszym miejscu – zaznacza i dodaje, że dalej tak jest. Zaś o małżeństwie mówi, że wspólne życie przeszło im w wielkiej zgodzie.

Dopóki stan zdrowia pani Heleny na to pozwalał, małżonkowie razem uczestniczyli w Mszy świętej. Przez następne kilka lat pan Leszek troskliwie opiekował się żoną i do kościoła chodził sam. – Wreszcie i ja dożyłem takiego wieku, że też nie mogłem już chodzić, więc poprosiłem u nas w parafii ks. Cekierę, to był ksiądz proboszcz bardzo serdeczny, czy ja też mógłbym korzystać, bo do żony przychodził ksiądz z Komunią świętą raz w miesiącu. I zgodził się, i przychodził do mnie – wspomina senior.

Jak przyznaje, korzysta z tej „dobroci i radości”, czyli sakramentu pokuty i Komunii świętej, już pewien czas. – Jestem bardzo zadowolony, że mam taką piękną łączność z Kościołem przez księdza. Nazywam go „mój ksiądz kapelan”. Bardzo się cieszę, jak przychodzi co miesiąc. Wnosi bardzo dużo radości do mojego życia. Dziękuję za jego posługę u mnie. I zapraszam go nadal, ile jeszcze dam rady – wyjaśnia.

Radość dopełniają również nadzwyczajni szafarze Komunii świętej, którzy co niedzielę przynoszą mu Pana Jezusa. – W każdą niedzielę, około godz. 11 przyjmuję Komunię świętą. Akurat gdy kończę Mszę świętą w telewizji. Bardzo się z tego cieszę i raduję – dzieli się pan Leszek. – I to mnie troszeczkę podtrzymuje na duchu. Czuję się troszeczkę taki weselszy, zdrowszy, nie myślę o tych chorobach, które mnie już zaczynają łamać – wyznaje.

Udział w nabożeństwach poprzez transmisje, przyjmowanie sakramentów oraz rozmowy z kapłanem i szafarzami są dla niego kluczowymi punktami w trakcie tygodnia i miesiąca. One zapewniają łączność z Kościołem, która jest bardzo potrzebna ludziom starszym i chorym. Pan Leszek jest wdzięczny Panu Bogu za to, że pozwala mu przeżywać liturgię w domu i święta z najbliższymi.

W serii „Świadectwa o Eucharystii” przedstawiamy 10 osób, które opowiadają o swoim spotkaniu z Jezusem Eucharystycznym. Zachęcamy do zapoznania się ze wszystkimi świadectwami na YouTube i Spotify. Playlista tutaj.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej